Nowa fizyka powiedziała: jeśli stosowanie zasady względności w elektroświecie prowadzi do absurdalnych efektów trzeba ją zmienić.
A co, jeśli winne jest stosowanie, nie zasada? To stosowanie dziś jest tylko procedurą: nikt nie przywiązuje wagi do rygorów logiki. To "szkolna wiedza" i pewnie kiedyś było pod tym kątem testowane, więc po co wszystko sprawdzać za każdym razem.
A co, jeśli nie było testowane, bo nie było takiej potrzeby ?Jeśli kiedyś nikt nie zakładał możliwości błędnego stosowania, bo ono jest zbyt proste, żeby coś zepsuć? Wówczas trzeba te rygory zawsze mieć na uwadze, a nie klepać z rozpędu , bez zastanowienia.
Paradoksalnie, dobrą pracę w kwestii stosowania wykonał Albert: pisze o zmianie stanu układu fizycznego. Dopiero wobec takiej zmiany stosuje (dobrze) zasadę względności.
Komentarze